Internet atrakcyjny dla oszustów. Część pierwsza

Powrót 14 października, 2019

Internet atrakcyjny dla oszustów

Wraz z powstaniem Internetu, pojawiły się także osoby, które wykorzystując dobrodziejstwo rozwijającej się wszechstronnie komunikacji za cel stawiają sobie oszustwo. Internetowi sprzyja nie tylko możliwości dzielenia się wiedzą, ale również anonimowość. Socjotechnika wraz z zaawansowaną technologią pozostają niejednokrotnie na usługach dobrze wyspecjalizowanych grup wyłudzających pieniądze korzystając z łatwowierności, błędów, czy nawet strachu niczego się nie spodziewających użytkowników sieci. Emocje towarzyszące 'doskonałym’ okazjom zakupowym, bądź też interesowi życia, który dzięki zupełnemu przypadkowi internauta jest w stanie zrobić, są 'najlepszymi’ sprzymierzeńcami oszustów.

Poniżej przedstawiamy najczęściej występujące sposoby wyłudzeń i zagrożenia płynące z braku ostrożności w trakcie korzystania z zasobów internetu.

Phishing

To jedno z bardziej ‘popularnych’ oszustw internetowych, bazujące na wywołaniu negatywnych emocji, które w efekcie będą bodźcem do podjęcia szybkich działań. W tym wypadku chodzi o przekazanie oszustom swoich danych, a więc wszystkiego co umożliwi im dostęp do kont bankowych, profili na portalach urzędowych itp. Jedna z najstarszych metod wyłudzania informacji, ale dzięki dopracowywaniu wciąż bardzo skuteczna. Aktywność oszustów rozpoczyna się zazwyczaj od wysyłki wiadomości e-mail lub sms z informacją o konieczności aktualizowania danych, pod groźbą zablokowania konta, utraty danych lub zdarzenia, którego wystąpienie doprowadziłoby do problemów w naszym codziennym funkcjonowaniu. W wiadomości najczęściej zawarty jest link do strony internetowej, na której należy zaktualizować dane. Do złudzenia przypomina ona stronę banku, w którym adresat ma konto, czy innej wiarygodnej instytucji. Różnice w wyglądzie stron, oryginalnej i fałszywej są minimalne. Również adres przypomina właściwy.

Po przekierowaniu na stronę użytkownik poproszony zostanie o wprowadzenie danych logowania. W ten sposób oszuści wchodzą w posiadanie danych i bez problemu logują się na prawdziwym koncie bankowym użytkownika. Pozostaje tylko kwestia kodu pozwalającego na zatwierdzenie transakcji. Ten przesyłany jest sms’em. Aby zakończyć sesję wyprowadzając z konta pieniądze, oszuści proszą o podanie otrzymanego kodu sms w celu zakończenia procesu aktualizacji ustawień. W czasie kiedy użytkownik stara się wypełnić wszystkie polecenia z jak największą dbałością o szczegóły, oszuści dokonują wypłaty z jego konta generując czasami bardzo wysokie koszty.

Czy można ustrzec się przed takim atakiem? Z pewnością można starać się zapobiec mu zwracając uwagę na detale korespondencji i upewniając się z jakiego źródła pochodzi. Bezwzględnie jednak należy pamiętać, iż bank nigdy nie prosi o udostępnienie danych do logowania, ani tym bardziej o aktualizację takich informacji. Jeśli użytkownik otworzył mail sugerujący, że źródłem jego pochodzenia jest bank, dla pewności można skontaktować się z infolinią banku i poporosić o jego weryfikację. Generelnie, lepiej jest ignorować wszelką podejrzaną koresondencję i nie otwierać załączników, które mogą być nośnikiem wirusa.

Najnowszy model iPhona już za 1000 zł, czyli towar w super okazyjnej cenie

Internet nie tylko sprawia, że komunikacja staje się łatwiejsza, szybsza i coraz bardziej atrakcyjna, umożliwia również zakupy. Coraz częściej sięgamy więc do kompuera zamawiając jedzenie, ubrania, komputery i wszelakiego rodzaju towary wynajdywane na portalach typu Alibaba za grosze. I choć jakość pozostawia niejednokrotnie wiele do życzenia, to cena zachęca do zawierania transakcji. Cena, niejednokrotnie skłania do podejmowania nie do końca przemyślanych decyzji o zakupie.

Na tym też czynniku bazują oszuści. Wystawiane na portalach aukcyjnych lub zbudowanych ad hoc sklepach internetowych nieistniejące towary ściągają rzesze zainteresowanych atrakcyjnymi zakupami entuzjastów. Ci z kolei przekazują fantastyczne informacje swoim znajomym i zamówienia ruszają falą.

Doskonała cena kusi. Płacimy więc bez zastanowienia i czekamy na towar, który nigdy nie nadejdzie.

Pododnie jak w przypadku phisingu, tak i tu należy zachować dalece posuniętą ostrożność Bardzo dobrym rozwiązaniem jest płatność za pobraniem albo osobiste odebranie rzeczy od sprzedającego. Osobę fizyczną, która sprzedaje rzeczy na portalach aukcyjnych czy ogłoszeniowych, ciężko jest sprawdzić. Warto wpisać jej dane w wyszukiwarkę, być może jest w sieci jakiś ślad, ale oszuści jak kameleony bardzo szybko zmieniają skórę.

Każdy wiarygodny sklep internetowy przed adresem strony ma symbol kłódki. Oznacza to, że podawane hasła, numery kart kredytowych i inne informacje są bezpieczne! I jeszcze jedna ważna rzecz, czyli zamawiając w takim sklepie towar, dotrze z pewnością.

Atrakcyjne wygrane

Wiele osób skuszonych chwytliwymi reklamami i hasłami o dużych wygranych na loteriach odczuwa chęć skorzystania z okazji i zapisuje się w sieci na newsletter podpowiadający, jak wygrać. Jakiś czas później otrzymują wiadomość e-mail z informacją o wygranej w loterii. Jedynym krokiem, który należy wykonać, aby odebrać wspaniałą nagrodę jest przelew niewielkiej zazwyczaj kwoty na określone konto. Z reguły suma jest zazwyczaj relatywnie nieduża w stosunku do wartości nagrody, zwycięzca loterii wykonuje przelew i… pozostaje z niczym. Skala procederu jest ogromna, toteż nawet symboliczne kwoty przelane na konto oszustów dają w sumie ogromne pieniądze. Pamiętajmy więc, że jeśli nie uczestniczyliśmy w żadnej loterii, prawdopodobieństwo wygranej jest raczej znikome. Nie klikajmy w związku z tym na zachęcajace banery wyświetlane nawet na wiarygodnych portalach, ponieważ nie gwarantują one uczciwej zabawy. Nie odpoiwadajmy również na maile o loteryjnych sukcesach. Jeśli jednak bardzo chcemy oddać się hazardowi, skorzystajmy raczej z usług jednej z certyfikowanych firm.