Kuchenne sprawy. Kupujemy robota. Część druga

Kontynuując temat robotów kuchennych, warto zastanowić się zarówno do czego dokładnie robot będzie wykorzystywany, jak i na jak długą eksploatacje sprzętu się nastawiamy. O ile pierwsza kwestia dotyczy naszych działań stricte kuchennych, o tyle druga dotyka naszego portfela. Ponieważ poruszany przez nas temat wielokrotnie konsumpcyjnego stylu życia wymuszony został niejako przez producentów różnych dóbr, to może on rozwijać się wówczas jedynie, gdy dobra te będą nieustannie nabywane. Do czego więc zmierzam? Ano do istoty decyzji, co do zakupu konkretnego modelu robota. Czym będzie tańszy, tym pomimo wielu bardzo ciekawych dodatków, końcówek i elementów w zestawie, będzie mniej trwały.

Czytaj dalej...

Kuchenne sprawy. Kupujemy robota. Część pierwsza

Robot kuchenny zagościł w świadomości wszystkich zajmujących się zarówno zawodowo, jak i zupełnie amatorsko gotowaniem wiele lat temu. Amerykanie wprowadzili go do standardowego wyposażenia kuchni już w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Od tego czasu zmieniał się technologicznie i funkcjonalnie. Przybywało mu części oraz możliwości. I jakkolwiek by na to nie patrzeć, tak zadania robota kuchennego sprowadzają się do tych samych, co 100 lat temu funkcji. Do wydatnej pomocy w przygotowaniu dań.

Czytaj dalej...

Co zrobić, gdy zbankrutowało biuro podróży, w którym miałem wykupione wczasy?

Upadek biura podróży zawsze jest dolegliwy dla osób, które wykupiły w nim wycieczki. Pół biedy, gdy turyści jeszcze nie wyjechali na wypoczynek. Realny problem jednak pojawia się wówczas, gdy informacja o problemach finansowych biura pojawia się w trakcie wypoczynku.

Czytaj dalej...