Smartfon i co dalej

Powrót 13 listopada, 2019

Żarty i śmiechy jakie towarzyszyły debiutowi iPhone’a 11 stanowiły potwierdzenie, iż od pewnego czasu smartfony nie rozwijają się tak szybko jak wcześniej. Jest w tym sporo racji, ale pamiętajmy, że od czasu, gdy świat zobaczył pierwszego smartfona w 1992 r. minęło relatywnie niewiele czasu. Urządzenie, które IBM pokazał na targach COMDEX nazywało się SIMON i poza funkcją telefonu komórkowego oferowało kalendarz, książkę adresową, kalkulator, notatnik, pocztę elektroniczną i gry.

Widzimy więc, że punkt odniesienia w stosunku do obecnego poziomu zaawansowania technologii jest bardzo daleki. Czym szybciej i szerzej rozwija się technologia, tym trudniej ustalić jednoznacznie kolejne punkty odniesienia, a więc trudniej jest stwierdzić jak bardzo się rozwinęła. Warto jednak pamiętać, że nowe technologie idą do przodu, jednak w miarę upływu lat produkty stają się coraz doskonalsze i w końcu dochodzimy do punktu, w którym każdy kolejny krok w stronę innowacji wymaga znacznie więcej wysiłku i kreatywności.

Na dziś znakomita większość markowych smartfonów posiada praktycznie wszystko na solidnym poziomie, poza akumulatorami, które byłyby odpowiednio pojemne, trwałe i efektywne. Niezależnie od ceny, którą płacimy za urządzenie, bateria pozostaje jego najsłabszym elementem. Wrażenie, które można odnieść, iż producenci celowo nie dbają o rozwój tego elementu, aby wymusić szybszą wymianę sprzętu na nowe wersje wydaje się czasem uzasadnione.

Trendy

Na co więc możemy liczyć w kontekście rozwoju technologii, która podniosłaby użytkowość smartfonów o szczebel wyżej? Trudno jednoznacznie to powiedzieć, ale badania prowadzone przez producentów wskazują kilka zauważalnych trendów. Po pierwsze proporcje wyświetlacza. Wyświetlacze stały się wydłużone, a ramki wokół niemalże niedostrzegalne oraz cienkie ramki wokół niego. Zmiana w kierunku ekranów 18:9 i 19:9 dostrzegalna jest w zasadzie u wszystkich producentów w urządzeniach klasy wyższej i średniej. Wraz z debiutem iPhone’a X w estetyce smartfonów zagościł tak zwany „notch”, czyli wcięcie w górnej części wyświetlacza, w której umieszczone są czujniki, aparat i głośnik.

Wyświetlacz

Rozdzielczość wyświetlaczy przekraczająca 2,5, a nawet 3 tysiące pikseli staje się także standardem podobnie jak technologia AMOLED, oferująca wyższy kontrast i bardziej nasycone kolory. Trendem wśród producentów stało się umieszczanie w obudowach smartfonów podwójnych, a nawet potrójnych aparatów. Przy takiej konstrukcji jedna z kamer jest zazwyczaj standardowa, natomiast druga oferuje zoom optyczny. Zdarza się, że w miejsce takiego rozwiązania stosuje się optykę ultra-szerokokątną, czyli taką, która obejmuje szerszy kadr.


Trendem, a właściwie standardem stają się czytniki linii papilarnych umieszczane pod powierzchnią wyświetlacza. To kolejny krok w kierunku maksymalizacji powierzchni wyświetlaczy. Coraz więcej modeli nie ma też wyjścia słuchawkowego typu mini jack. W efekcie do podłączania słuchawek trzeba korzystać z odpowiedniej przejściówki, która naturalnie odpowiednio kosztuje.

Procesor

Wizytówką smartfonów z wyższej półki są wydajne procesory. Trendem w tym przypadku jest stosowanie najlepszego w chwili obecnej rozwiązania oznaczonego, jako Snapdragon 855.


Podobnie rzecz ma się z zasobnością smartfona w szybką pamięć masową UFS. W chwili obecnej absolutnym minimum są 64 GB, ale jeśli smartfon nie ma miejsca dla karty microSD, to warto wybrać model z pamięcią 128 GB lub więcej. Pamięć RAM z uwagi na coraz wyższe wymagania aplikacji stanowi również rozwojowy temat. Tutaj minimum to 6 GB, a wielkością standardową dla najnowszych modeli jest 8 GB RAM. Wyjątkiem jest tu iPhone, który po prostu musi działać dobrze, a pojemność RAM’u nie ma tutaj znaczenia.

Aparat

Social media zdominowały jakiś czas temu styl życia i są tym elementem naszego środowiska, któremu poświęcamy coraz więcej czasu. Dlatego też producenci smartfonów dążą do umożliwienia użytkownikom nagrywanie filmów 4K. Najlepsze smartfony spisują się już całkiem dobrze w roli podręcznych aparatów, co również ma niebagatelny wpływ na decyzje zakupowe konsumentów.

Rozwój systemów operacyjnych, coraz bardziej elastycznych, a zarazem zapewniających stabilność z pewnością jest kolejnym trendem rozwojowym, który widać w technologii. Zmiany dotknęły również standardu komunikacji Bluetooth, który stał się zarówno bardziej wydajny, jak i energooszczędny. Moduł NFC w zasadzie jest już niemal standardem, podobnie jak bardzo wygodne rozwiązanie jakim jest dual SIM. Szybkie oraz indukcyjne ładowanie baterii, a także możliwość bezprzewodowego współdzielenia energii do innego urządzenia typu smart.


Większość urządzeń stała się również wodoszczelna, co przy ich powszechnym zastosowaniu w roli aparatów fotograficznych w trakcie wakacji nad wodą stało się jednym z kluczowych argumentów za zakupem konkretnego modelu.

Gdzie patrzeć?

Na których zatem producentów i modele powinniśmy zerkać, aby obserwować trendy w technologii smartfonów?

Z pewnością Xiaomi. Jakość do ceny osiąga poziom, przy którym warto rozważać wybór produktów tej właśnie firmy. Model oznaczony, jako MI 9T Pro spełnia wymagania zarówno estetów, jak i wielbicieli technologii. 6.4 calowy wyświetlacz z rozdzielczością 2340×1080 pixeli zadowolić może najwybredniejszych użytkowników. Brak wcięcia u góry wyświetlacza w którym umieszczane są zazwyczaj kamera i mikrofon poprawiają warstwę wizualną. Podobnie, ograniczone do minimalnych wręcz parametrów ramki i dopracowana obudowa. Procesor Snapdragon 855 dba, aby wszystkie aplikacje działały płynnie, a system Android 10 w który zaczęto wyposażać urządzenie stabilnie. Smartfon wyposażony został w moduł NFC, Bluetooth w wersji 5.0 oraz możliwość korzystania z dwóch kart SIM. Zastosowano również funkcję szybkiego ładowania baterii. Pozostawiono wyjście słuchawkowe mini jack.

Drugim ze wspomnianych nieco wyżej ‘Chińczyków’ jest Huawei wraz ze swoim P30 Pro. Trudno powiedzieć, czy określenie ‘Pro’ w kolejnych modelach smartfonów cokolwiek znaczy, ale wydaje się, że Huawei przydał temu dodatkowi specjalnego znaczenia. Wyświetlacz podobnie jak w MI 9T Pro Xiaomi jest duży. W tym przypadku nawet nieco większy ponieważ liczy sobie 6.5 cala przy parametrach rozdzielczości na poziomie 2340×1080 pixeli. Technologia AMOLED dopełnia całości. Android 9.0 wraz z procesorem HiSilicon Kirin 980 zapewniają szybkie i efektywne działanie aplikacji. Smartfon jest zdecydowanie dobrym rozwiązaniem dla osób pragnących poeksperymentować ze zdjęciami nocnymi. Bardzo dobry aparat TOF 3D + 40 + 20 + 8 Mpx wyposażony w zdecydowanie najlepszy tryb nocny, pozwala osiągnąć pozytywnie zaskakujące efekty. Wszystko to podane w całkiem przyzwoitej cenie.

Zupełnie innym rozwiązaniem jest absolutnie amerykański produkt Googla. Google Pixel 3 XL działa szybko i bardzo sprawnie. Zawdzięcza to systemowi operacyjnemu, który w formie ‘czystej’ Google włożyło do swoich smartfonów. Brak nakładek i łatek sprawia, że wszystko zostało maksymalnie zoptymalizowane. Urządzenie działa w oparciu o procesor Snapdragon 845. Wyświetlacz, tylko 6.3 cala i rozdzielczości 1440×2960 pixeli w technologii OLED sprawia, że z urządzeniem pracuje się bardzo komfortowo. Zastosowane w Pixel3 aparaty, które mając na uwadze szczegółowość obrazu, pracę przy słabym świetle i opcję HDR pozwalają śmiało wskazać smartfon, jako jeden z najciekawszych i godnych uwagi.

Trendy zmieniają się dynamicznie. Kształtowane jeszcze do niedawna przez takie firmy jak Apple, dziś stają się głosem użytkowników. Co pojawi się na rynku za pół roku? Możemy jedynie zgadywać. Fakt, że coraz częściej producenci biorą pod uwagę głosy konsumentów pozwala mieć nadzieję, że kolejne produkty rozpoczną nowy etap w życiu smartfonów.