Kupujemy używane auto poleasingowe

Powrót 25 sierpnia, 2019


Czy decydując się na zakup używanego auta warto sprowadzać samochody z zachodniej granicy? A może lepiej rozważyć inne źródło – zakup samochodu po leasingu? Podpowiadamy, na co w takim wypadku zwrócić uwagę.

Pomimo czynionych od wielu lat prób ograniczenia przywozu do Polski samochodów w „podeszłym wieku”, import aut utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Pisząc o „podeszłym wieku” pojazdów mamy na myśli również wszelkiego rodzaju składaki i auta powypadkowe. Wszystkie one zasilają nieustannym strumieniem polskie drogi jeżdżącym złomem. Niejednokrotnie bardzo atrakcyjne ceny sprowadzanych z Zachodu aut oferowanych przez tamtejsze komisy, przyciągają zarówno kupujących na własny użytek, jak i handlarzy. Okazja życia, z której korzystają, staje się udręką, gdy weryfikacja stanu technicznego przez rzeczoznawcę nie pozostawi wątpliwości, iż piękne białe BMW nie tylko złożone zostało z trzech innych aut, ale silnik przebył już dystans bliski milionowi kilometrów. To jednak nic w porównaniu z sytuacją, gdy rozpędzony do 130 kilometrów pojazd rozpada się lub traci gwałtownie walory jezdne kończąc podróż w rowie.

A może poleasingowe?

Czy zatem niezwykle atrakcyjna cena równoważy ogromne ryzyko? Czy może jednak rozważyć inne źródło zakupu wymarzonego auta? W poprzednim artykule opisywaliśmy pokrótce leasing, jako model finansowania zakupu samochodu. Wspominaliśmy również o jego typach, w tym o leasingu operacyjnym.

Ponieważ po trzech, czterech lub pięciu latach część samochodów objętych warunkami leasingu zakończy swój żywot i jeśli dotychczasowy użytkownik ich nie odkupi, samochody znajdą się na rynku. Oznacza to, że auta poleasingowe, serwisowane, z udokumentowanym przebiegiem i historią staną się doskonałą alternatywą dla 20-to letnich Audi, BMW, czy też Opli z Niemiec.

Pozostaje jednak czynnik, którym kieruje się znakomita większość kupujących – cena. Czy będzie korespondowała z oczekiwaniami potencjalnych klientów? Za pewność posiadania samochodu ze znanego źródła oraz komplet pieczątek autoryzowanego serwisu warto czasami zapłacić nieco więcej. W ten sposób można stać się właścicielem pojazdu, który da pewność i przyjemność z jazdy przez kolejne lata.

Na co zwrócić uwagę?

Decydując się na auto poleasingowe można z powodzeniem skorzystać z finansowania przez bank lub firmę pożyczkową. Co prawda auto nie jest nowe, ale większość instytucji finansowych posiada dostosowane odpowiednio dla takich okazji produkty.

Ponieważ samochód był użytkowany w firmie przez kilka lat, nosi naturalne cechy eksploatacji. Toteż nie należy spodziewać się doskonałego stanu lakieru, czy też fantastycznie utrzymanej tapicerki. Tego typu niedoskonałości można jednak relatywnie tanim kosztem usunąć. Nie mniej jednak, przed zakupem pojazd trzeba dobrze obejrzeć ufając zarówno towarzyszącej mu dokumentacji, ale także własnemu oku. Pamiętać należy, że statystycznie, najbardziej ‘”zajeżdżone” samochody trafiają do handlarzy, natomiast te w lepszym stanie technicznym na licytacje i do outlet’ów.

Decyzja o zakupie i wiążąca się z tym wizyta w firmie specjalizującej się w sprzedaży aut poleasingowych wiązać się będzie z przeglądem kilku, jeśli nie kilkunastu pojazdów. Na parkingach spotkamy auta zarówno z polskich firm, jak i niemieckich. Dzieje się tak dlatego, że niemieckie firmy dominują w Europie, jeśli chodzi o leasing samochodów.

Jest z czego wybierać

Specyfiką rynku samochodów poleasingowych jest to, iż dominują wśród nich kombi segmentów C i D, VAN-y i SUV-y. Jeśli chodzi o kolory, to możemy liczyć raczej na stonowane, flotowe barwy, czyli: czarny, biały, srebrny, granatowy. Wybór auta nie jest prosty z uwagi na portfolio, z którego można czerpać. W związku z tym firmy zajmujące się dystrybucją samochodów poleasingowych, aby zachęcić kupujących oferują darmowy serwis przed wydaniem pojazdu.

Poza przeglądem, poprosić należy o udostępnienie pełnej dokumentacji pojazdu włączając tą dotyczącą przeprowadzonych napraw. Jeśli korzystamy z usług firmy specjalizującej się w obrocie samochodami poleasingowymi, dokumentacja ta znajduje się w jej posiadaniu. Standardem jest, iż pojazd przed wystawieniem do sprzedaży badany przez niezależnego rzeczoznawcę. Ocenia on punkty kontrolne oraz między innymi stan zużycia kluczowych podzespołów i karoserii. Wgląd do opinii rzeczoznawcy można również uzyskać bez żadnego problemu.

Samochód poleasingowy może być dobrą alternatywą dla zagadkowego auta z niemieckiego komisu. Warto więc zadać sobie nieco trudu i poszukać sprawdzonego i bezpiecznego pojazdu w firmie specjalizującej się w obrocie takimi autami. Wiedza o zakupionym samochodzie poleasingowym oraz zazwyczaj nienaganny stan techniczny z pewnością będą naszymi sprzymierzeńcami w trakcie jego użytkowania.